top of page

W czerwcu Kurek i Mery spędzili urlop na Gran Canarii. Bedąc w Puerto Rico nadarzyła im się okazja udać się na wyprawę

i powędkować w Atlantyku.Niestety, już po chwili przebywania na kutrze rybackim Mery dopadła choroba morska, więc nie pozostało jej nic innego jak tylko podziwianie widoków. Kurek nie poddał się i juz po chwili zaciął pierwszą rybę, która po doholowaniu okazała się wielkim żółwiem. Ze względu na to, iż jest to gatunek chroniony nie można go było wyciągnąć na pokład i został wypuszczony w wodzie. Po niedługim czasie kolejne branie, skutkiem czego było holowanie trwające ponad godzinę.Na pokład trafiła płaszczka wagowo oceniona na ponad 50 kg.

Po krótkiej chwili zarówno Kurek jak i dwóch innych wędkarzy zaczęło odczuwać skutki choroby morskiej, więc niestety wszyscy spłynęli do brzegu.Pomimo złego samopoczucia Kurek i Mery zadowoleni wrócili do kurortu aby dalej cieszyć się urlopem i urokami Wysp Kanaryjskich.

 

Hiszpania

bottom of page